środa, 12 sierpnia 2015

LIKIER KOKOSOWY A'LA MALIBU


Kolejnym "eksponatem" w moim domowym barku jest likier kokosowy.
Dosłownie kładzie on na kolana smakiem i aromatem, który jest naprawdę niezwykły.
Nieźle też rozgrzewa. Prezentuje się bardzo dystyngowanie i wyrafinowanie.
Jedyna wada alkoholowego tego rarytasu to - nietrzymany w lodówce psuje się po ok. 1-2 miesiącach. Przechowywany natomiast w chłodnym miejscu spokojnie przetrwa wiele miesięcy. Moja kokosówka leżakuje już 7 miesiąc...

Składniki:
  • 200 g wiórek kokosowych
  • 250 ml wódki
  • 150 g mleka skondensowanego słodzonego
  • 150 g mleka skondensowanego niesłodzonego

Sposób przygotowania:

Wiórki kokosowe wsypujemy do słoika i zalewamy wódką. Taką "kokosankę" odstawiamy na jakieś 3-4 dni. Po tym czasie wiórki odciskamy przez np. pieluchę tetrową (wiórki można zamrozić i wykorzystać kiedyś do ciasta, którego przepis podałam wcześniej na blogu). Do odciśniętej z wiórek wódki dodajemy oba mleka skondensowane i delikatnie mieszamy. Likierek przelewamy do butelek lub karafki. Zostawiamy w lodówce na 1 - 2 dni celem "przegryzienia". I... smacznego!!!
Należy koniecznie przechowywać go chłodnym miejscu.


Ta "kokosówka" może być również świetnym dodatkiem do kawy, albo jako polewa do lodów. Wszystko zależy tylko od wyobraźni i upodobań smakosza:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz